Asus ROG Strix Scar II - testujemy bardzo efektowny laptop gamingowy
Asus prezentuje swój bardzo efektowny gamingowy notebook ROG Strix Scar II. Co naprawdę potrafi ten kolorowy oryginał?
W miłości często decydujące jest pierwsze wrażenie. Może właśnie z tego powodu Asus GL504GV od razu włącza się w trybie, w którym wygląda niczym kolorowy rajski ptak w okresie tokowania. Podczas uruchamiania rozświetla się logo Republic of Gamers (ROG to highendowa seria gamingowych laptopów Asusa), na dolnej krawędzi włącza się kolorowy pasek LED, a przy otwieraniu notebooka klawisze rozbłyskują. Czy Asus próbuje coś zamaskować? Eksperci Komputer Świata nie dali się zwieść godowym zachowaniem Asusa i skupili się na jego życiu wewnętrznym.
Asus ROG Strix Scar II - mocne serce
Sercem gamingowego notebooka jest procesor Intel Core i7-8750H: procesor ósmej generacji (seria Coffee Lake) z sześcioma rdzeniami – jeden z najszybszych z całej serii. W normalnym trybie jest taktowany z szybkością 2,2 GHz, natomiast w wymagających programach wkręca się aż do 4,1 GHz. Nie pożałowano pamięci operacyjnej, Asus ma jej aż 16 GB (DDR4), ale kto potrzebuje więcej, może ją rozbudować aż do 64 GB. Dla takiego zaprzęgu praca biurowa i edytory wideo nie są żadnym przeciwnikiem: z tych zadań notebook w teście wywiązał się bez trudu.
Asus ROG Strix Scar II - grafika: mocna, ale z niższej półki
Dzięki GeForce RTX 2060 MaxQ niesamowicie szybko działają również gry. Chip graficzny notebooka z nowej serii Nvidii niemal nie odbiega parametrami od wersji dla desktopów. Tak samo jak większy brat chip rozdziela zadania obliczeniowe na 1920 rdzeni shader. Tylko w taktowaniu podstawowym (960 MHz) i w trybie boost (1200 MHz) ustępuje wersji desktopowej (1365/1600 MHz). Gry w Full HD przy pełnej szczegółowości wyświetlają się z szybkością 52 klatek na sekundę. Ale choć RTX 2060 jest mocny, to wciąż pozostaje modelem budżetowym. Jeśli na odpowiednim zewnętrznym monitorze zechcemy wyświetlać gry 4K, karta dociera do granic możliwości i klatkaż wynosi zaledwie 16 fps.
Wzrost temperatury pod pełnym obciążeniem jest wprawdzie odczuwalny, ale utrzymuje się w rozsądnych granicach. To zasługa wentylatorów, które jak na laptop gamingowy pracują dość cicho, choć i tak je słychać. Ponieważ jednak gracze i tak raczej korzystają ze słuchawek, to można to przeboleć.
Asus ROG Strix Scar II - radość dla oka
Dzięki 144-hercowemu wyświetlaczowi ruchy postaci na ekranie są przyjemnie płynne. Warto zauważyć bardzo krótki jak na urządzenie gamingowe czas reakcji matrycy 4,5 milisekundy. Scar II precyzyjnie odtwarza kolory i zapewnia nasycone kontrasty – i to przy wysokiej jasności, ale tylko wtedy, kiedy gracz patrzy na wyświetlacz frontalnie. Przy patrzeniu pod kątem ekran sporo traci na jasności. Światy gier i bohaterów akcji Asus wyświetla na 15-calowym ekranie w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli. Przy tej wielkości ekranu rozdzielczość 4K nie jest potrzebna.
Asus ROG Strix Scar II - szybkie łącze
Niekoniecznie niezbędny, ale na pewno pożądany byłby większy SSD. O ile aktualnie ulubione gry zmieszczą się spokojnie na SSD M.2 o pojemności 477 GB, to przy większej kolekcji pamięci zrobi się mało. Trzeba jednak przyznać, że notebook dysponuje gniazdami USB 3.1 (typ A i typ C) drugiej generacji, więc zdjęcia, filmy albo muzykę można przenosić na zewnętrzne dyski z szybkością aż 569 MB/s. A występujący w notebookach gamingowych bardzo rzadko czytnik kart SD w Asusie znajdziemy w wyposażeniu seryjnym.
Asus ROG Strix Scar II - użytkowanie mobilne
Punkt nacisku klawiatury notebooka jest wprawdzie w porządku, ale układ klawiszy jest dość ciasny. Wbudowany akumulator natomiast wytrzymuje trzy godziny i 42 minuty pracy – jak na notebook gamingowy, wynik jest świetny. Przy odtwarzaniu wideo Asus wytrzymuje na baterii aż pięć godzin.
Asus ROG Strix Scar II - podsumowanie
Scar II to solidny notebook gamingowy o mocy wystarczającej do płynnego wyświetlania również wymagających tytułów. Wyposażenie jest bogate i obejmuje mocny akumulator, szybkie gniazda USB i czytnik kart SD. Cena w stosunku do oferowanej wydajności jest jednak relatywnie wysoka – być może też za sprawą efektowego oświetlenia LED, którego przecież nie każdy potrzebuje.