Instytut AV-TEST właśnie opublikował nowy raport zatytułowany „Internet Security Suites for Windows 10”. Jak sama nazwa wskazuje, przygląda się on najpopularniejszym pakietom antywirusowym na najnowszy system Microsoftu.

Test polegał na sprawdzeniu różnych programów w trzech kategoriach: ochrony, wpływie na wydajność (czyli prędkości działania) oraz użyteczności. Produkty testowane są zarówno na 300 nowych kawałkach kodu malware, a następniue porównane z prawie 14 tys. ataków. Wydajność to oczywiście kwestia tego, jak program obciąża system, zaś użyteczność to sprawdzanie wyników fałszywie pozytywnych, czyli pomyłek poszczególnych programów.

Ogółem tylko trzy pakiety antywirusowe dostały maksymalną ocenę 18 punktów. To F-Secure, McAfee oraz Symantec. Za nimi, z wynikiem 17,5 punkta znalazły się Avast, Avira, Kaspersky Lab oraz VIPRE. Dalej już był peleton z wynikami 17 i 16,5 punkta. Najgorzej poradziły sobie programy G Data, Pit Stop oraz Malwarebytes.

Według AV-TEST większość oferowanych na rynku produktów znakomicie spełnia swoje funkcje. Tylko kilka dostało jednak specjalny znaczek jakości. Co ciekawe, Windows Defender, czyli domyślna ochrona antywirusowa, dostał aż 17 punktów. To za mało na znaczek jakości, ale i tak dobrze.