Huawei P30 - dla kogo jest nowy smartfon chińskiego producenta? Czy warto go kupić?
Tak jak Samsung wydaje dwie wersje swoich flagowców - zwykłą, oraz “Plus” - tak Huawei ma swoją serię P oraz jej opcję Pro. Ta druga naturalnie pod kilkoma względami okaże się lepsza, ale i nabywcy standardowej nie mają na co narzekać.
Wybór nowego telefonu z roku na rok nie robi się łatwiejszy. Zwłaszcza jeśli oczekujemy przede wszystkim odświeżonego wyglądu, a przesiadamy się na nowszy model ulubionego producenta. Fani Apple mieli w ostatnim czasie na co narzekać. Fani Samsunga zresztą też, dopóki nie nadszedł model Galaxy S10, który zaproponował swoim kibicom coś nowego.
Jeśli rokrocznie trzymacie kciuki za flagowce marki Huawei, ucieszy Was zapewne to, że i tegoroczny P30 doczekał się odświeżenia. Zrezygnowano z fizycznego przycisku, w którym rok temu umieszczony był czytnik linii papilarnych. Jak przystało na model z A.D. 2019, umieszczono go pod wyświetlaczem. Zmniejszeniu uległ też notch, który teraz przypomina kształtem “łzę”. Wszystko to poprowadziło więc do zwężenia ramek - choć o zaokrąglonych bokach, jak ma to miejsce w wersji Pro czy Samsungu Galaxy S10, niestety mowy nie ma.
Szukając prezentującego świeży design telefonu, zwykła wersja Huawei P30 powinna więc spełnić swoje zadanie. Telefon nie ma się jednak czego wstydzić również w kwestii wydajności. Choć nie ma tu mowy o dużej aktualizacji podzespołów (telefon napędza Kirin 980 z Mate 20 Pro, wydanego w październiku), zatem telefon nie wzbija się na obliczeniowe szczyty, do codziennego użytku oraz wykonywania wielu rzeczy na raz z pewnością się sprawdzi. W dodatku telefon został wyposażony w niezłą baterię o pojemności 3650 mAh. Z dużą funkcjonalnością idą zatem odpowiednio przygotowane podzespoły.
Huawei wydaje dwie wersje swoich flagowców nie bez powodu. Wiemy, że Pro błyszczy pod kątem fotografii mobilnej. Zresztą, błyszczy również dosłownie, bo jego plecki modnie mienią się w kolorach tęczy. Można zatem rzec, że ta wersja jest przeznaczona dla najbardziej wymagających użytkowników. Model P30 również zrobi jednak świetne fotki. To podobny zestaw obiektywów, tyle że o nieco mniejszej jasności oraz ze znacznie mniej złożonym oczkiem “tele”. Tutaj również znajduje się zestaw 40 MP, 20 MP oraz tele – przy czym pierwszy z nich cechuje jasność f/1,8, a nie f/1,6 jak w modelu Pro. Na opcję standardową powinniście zdecydować się przede wszystkim wtedy, kiedy zależy Wam na kamerce do selfie. Jest to ta sama matryca 32 MP o jasności f/2,0 co w lepszej wersji, zdolna wykonać bardzo szczegółowe autoportrety.
Krótko mówiąc, Huawei P30 nawiązuje bezpośrednią rywalizację z Samsungiem Galaxy S10 – tak pod względem wydajności, jak i funkcjonalności oraz jakości wykonywanych fotek. Jeśli szukacie solidnego flagowca, który dodatkowo doczekał się odświeżenia wyglądu - z pewnością będziecie zadowoleni. Cenę urządzenia wyznaczono na 2999 złotych za wersję 6/128 GB.