Apple TV+. Apple tworzy własnego Netfliksa z największymi gwiazdami ekranu
Apple podczas marcowej konferencji skupiło się głównie na swoich usługach. Pojawiły się nowości w postaci News+ oraz Apple Arcade. To jednak nie wszystko. Firma wreszcie przyznała się oficjalnie do tworzenia własnej platformy strumieniującej filmy oraz seriale. I to w jakim stylu...
Na scenie pojawił się bowiem Steven Spielberg, który żartobliwie stwierdził, że to jego pierwszy raz w Apple i podał, że wskrzesi starą, bo 93-letnią markę „Amazing Stories” specjalnie na potrzeby Apple TV+. Potem na scenie pojawili się Reese Witherspoon, Jennifer Aniston oraz Steve Carrell z zapowiedzią swojego programu.
Dalej było tylko lepiej – na scenę weszli m.in. Jason Momoa (znany z „Aquamana” czy „Gry o tron”), popularny reżyser J.J. Abrams (nowe „Gwiezdne wojny”, „Star Trek” czy seria „Cloverfield”), a nawet znany najmłodszym Wielki Ptak z Ulicy Sezamkowej. Ale same postaci wielkiego ekranu to nie wszystko. Wiadomo bowiem, że Apple TV+, czyli nowa usługa strumieniująca wideo, będzie mocno doinwestowana. Apple zamierza wydać dwa miliardy dolarów na oryginalne treści, które pojawią się w TV+ i staną w szranki z programami Netfliksa, Amazon Prime czy Hulu.
Usługa pojawi się na rynku jesienią bieżącego roku i będzie dostępna w ponad stu krajach na całym świecie. Apple TV Plus będzie oczywiście pozbawiona reklam, dostępna na żądanie i uruchamiana zarówno w trybie online, jak i offline. Na razie nie wiadomo niestety ile Apple zażyczy sobie miesięcznie za subskrypcję TV+.