Microsoft pozbył się marki Internet Explorer już prawie cztery lata temu. Zamiast tamtej przeglądarki pojawił się Edge, który miał być nowoczesną wersją IE. Firma dawno też przestała wspierać Internet Explorera. Teraz Chris Jackson z pionu cyberbezpieczeństwa przypomina, że używanie IE może być po prostu groźne.

Większość konsumentów oczywiście używa Chrome, Firefoksa czy Edge, ale niektóre przedsiębiorstwa wciąż polegają na Internet Explorerze. Microsoft oczywiście próbował wielokrotnie namawiać firmy, by te ulepszyły swoje aplikacje sieciowe, ale często właśnie kończyło się to i tak na korzystaniu z IE.

Jackson ostrzega, że obecnie IE to rozwiązanie zastępcze. Firma nie wspiera żadnych nowych standardów sieciowych w kontekście Internet Explorera. Co więcej, choć wiele stron wciąż działa w tej przeglądarce, projektanci po prostu już nie testują nowych witryn pod kątem zgodności z Internet Explorerem.

Warto dodać, że Microsoft obecnie tworzy jeszcze nowszą przeglądarkę, która tym razem oparta będzie na silniku Chromium (a nie EdgeHTML, jak poprzednia). Ma ona pojawić się w wersji testowej w ciągu najbliższych tygodni. Tymczasem aktualne wydania programów do przeglądania sieci znajdziecie w naszym dziale Download.