iPady Pro z tego roku nie są tanimi tabletami. W tym tygodniu okazało się jednak, że część z nich trafia do pudełek z wygiętymi obudowami. Dan Riccio z Apple zabrał głos w tej sprawie i jego wiadomość na potrzeby pracowników została przechwycona przez serwis 9to5Mac. Firma z Cupertino ma wewnętrzne zasady związane z niedoskonałościami obudowy.

Apple przyznało w tym tygodniu, że część nowych iPadów Pro trafia do klientów z wygiętymi obudowami, czego przykład możecie zobaczyć na załączonym niżej zdjęciu. Serwis 9to5Mac uzyskał dostęp do wewnętrznej wiadomości rozesłanej przez Dana Riccio, starszego wiceprezesa firmy do spraw inżynierii sprzętowej.

iPady Pro z defektem według Riccio spełniają wewnętrzne normy założone przez Apple. Te zakładają, że tablet ma płaskość rzędu 400 mikronówi jego obudowa jest cieńsza w porównaniu do poprzednich generacji. To oznacza, że dozwolona wariacja w płaskości jest mniejsza od jednego milimetra. Poziom ten nie powinien ulec zmianie w trakcie całego cyklu życia produktu. Niewielkie wahania nie mają tu mieć żadnego wpływu na pracę tabletu.

Pamiętajmy, że urządzenie z wygiętą obudową można zwrócić zaraz po zakupie korzystając z ogólnych zasad Apple związanych ze zwrotami. Teoretycznie można to robić do momentu, aż trafi się na egzemplarz, który pozbawiony jest wad obudowy. Z ofertą tegorocznych iPadów Pro możecie zapoznać się poniżej.