- dodano funkcję automatycznego aktywowania systemu rozpoznawania twarzy po podniesieniu smartfonu w kierunku twarzy,
- dodano możliwość uruchomienia trybu DeX za pomocą przewodu HDMI (MHL), czyli bez konieczności posiadania stacji DeX,
- zoptymalizowano układ funkcji w menu Ustawienia,
- poprawiono możliwość organizacji historii połączeń oraz układu kontaktów.
Samsung Galaxy S9+ z One UI i Androidem 9
Polska jest jednym z niewielu krajów, w których uruchomiono publiczne testy nowego, opartego na Androidzie 9 (Pie) interfejsu użytkownika firmy Samsung o nazwie One UI. Obecnie, prace nad nim znajdują się jeszcze w fazie beta, ale są już na tyle zaawansowane, że Koreańczycy zdecydowali się udostępnić oprogramowanie szerszej rzeszy posiadaczy smartfonów z serii Galaxy S9. Sprawdzamy zatem, co nowego przyniesie nam następca interfejsu Samsung Experience.
Program testowy o nazwie One UI Beta dostępny jest dla modeli Galaxy S9 oraz Galaxy S9+, przy czym nie mogą być to egzemplarze pochodzące od operatorów komórkowych. Jeżeli chcemy przystąpić do programu One UI Beta musimy mieć konto Samsung account, pobrać ze sklepu Google Play lub Galaxy Appsaplikację o nazwie Samsung Members, a następnie zarejestrować się w niej, w roli testera. Jeżeli wszystko przebiegnie pomyślnie, to ustawiamy się w kolejce do pobrania nowej aktualizacji. Znajdziemy ją po wejściu do sekcji ustawień telefonu o nazwie Aktualizacja oprogramowania i wybraniu funkcji ręcznego pobrania aktualizacji. Nie powinniśmy się denerwować, jeżeli zaraz po przystąpieniu do programu nie zobaczymy aktualizacji do nowej edycji systemu - dostęp do niej przyznawany jest bowiem stopniowo i może się zdarzyć, że będziemy musieli cierpliwie przez chwilę poczekać. W naszym wypadku było to jednak tylko kilkanaście minut. Nowe oprogramowanie zajmuje 1,7 GB, a więc na czas aktualizacji przyda nam się dostęp do szybkiego łącza internetowego.
Lista zmian, które wprowadza nowe oprogramowanie wraz z Androidem 9 jest bardzo długa. Niektóre z nich są stylistycznymi lub funkcjonalnymi nowościami, inne nadganianiem za konkurencją, a jeszcze inne przynoszą funkcje, które po raz pierwszy ujrzeliśmy w modelu Galaxy Note 9 i dobrze, że w przyszłości trafią one również do serii Galaxy S9. Oczywiście, tymi najłatwiej dostrzegalnymi są zmiany stylistyczne. Interfejs użytkownika stał się nieco prostszy graficznie, a przez to bardziej czytelny i gdzie to tylko możliwe nabrał zaokrągleń (rogi okien dialogowych, kształt ikon, pól na panelu powiadomień), które nawet przypadły mi do gustu - dobrze komponują się z zaokrąglonymi rogami wyświetlacza smartfonu. Nie oczekujmy jednak zupełnego przełomu, użytkownicy obecnego interfejsu Samsung Experience nie będą mieli najmniejszych problemów z odnalezieniem się w One UI. Samsung obiecuję, że większość istotnych funkcji znajdziemy teraz na wyciągnięcie kciuka, choć... nie zawsze miałem takie odczucia. Poniżej prezentujemy różnice pomiędzy podstawowymi ekranami obu interfejsów.
Samsung Experience | Samsung One UI:
Dużo poważniejsze zmiany stylistyczne dotknęły ekran Bixby Home... co ucieszy osoby, które z niego często korzystają. Tylko, czy rzeczywiście jest ich wiele? Bixby przy braku wsparcia dla języka polskiego wciąż jest dla nas zaledwie namiastką tego, czym powinien być.
Dobrą informacją dla użytkowników smartfonów z ekranami AMOLED jest za to dodanie w nowej wersji oprogramowania możliwości włączenia trybu nocnego, który jest niczym innym, jak czarną wersją interfejsu użytkownika. W wypadku smartfonów z ekranami AMOLED włączenie tego trybu, poza ewentualnymi względami estetycznymi, może dodatkowo wpłynąć korzystnie na zużycie energii.
Funkcjonalność aparatu wzbogaciła się o Optymalizatora scenerii, czyli tryb sztucznej inteligencji pozwalający smartfonowi rozpoznawać fotografowane sceny i obiekty oraz automatycznie optymalizować parametry ekspozycji i późniejszej obróbki obrazu pod kątem danego motywu. Symbol wykrytego typu sceny ujrzymy na ikonie spustu migawki.
Na panelu powiadomień, w sekcji szybkiego dostępu pojawił się przełącznik Ekran startowy dzieci (oczywiście opis nie zmieścił się pod ikoną). Zastąpił on starszy Tryb dziecko. Możemy w nim stworzyć chronione, bezpieczne środowisko dla naszej pociechy i kontrolować czas jej smartfonowej aktywności. W sekcji panelu powiadomień dodano również możliwość lepszego podglądu i szybkiej reakcji na przychodzącą wiadomość, na przykład bezpośredniego napisania odpowiedzi dla nadawcy.
Jeżeli jesteśmy zwolennikami pływającej klawiatury Samsung, to ucieszy nas fakt, że teraz możemy zmieniać jej wielkość, a także sprawić, aby była półprzezroczystą, przy czym poziom przezroczystości również możemy kontrolować. Klasyczna klawiatura nabrała zaś umiejętności dostosowywania swojej kolorystyki w zależności od tła wykorzystywanej aplikacji. Miłośnicy emoji otrzymają zaś bogaty ich zestaw, zgodny ze standardem Unicode 11.0.
Z istotniejszych zmian warto jeszcze wymienić:
Samsung One UI - podsumowanie
Osoby spodziewające się totalnej rewolucji w nadchodzącym interfejsie smartfonów Samsung mogą czuć się nieco rozczarowane. Nie ma tu bowiem, przynajmniej na razie, mowy o jakimkolwiek przełomie. Jest za to warta uwagi ewolucja. Interfejs One UI stał się nieco świeższy, a pojawiające się w wielu miejscach zmiany, choć często są jedynie drobne, to korzystnie wpływają na wygodę obsługi smartfonu. Pierwsze testy nie wykazały zbytniej awaryjności lub niestabilności obecnej wersji oprogramowania One UI (co cieszy), ale również wyraźnej zmiany w płynności pracy nakładki oraz wyświetlanych w trakcie jej obsługi animacji, na przykład podczas wysuwania szufladki z aplikacjami. Osoby planujące przesiąść się na testową wersję oprogramowania muszą być jednak świadome, że stracą możliwość korzystania ze zbliżeniowych płatności smartfonem w sklepach (oprogramowanie jest wykrywane jako zrootowane lub zmodyfikowane), a powrót do oficjalnej, starszej wersji oprogramowania możliwy będzie dopiero po rezygnacji z uczestnictwa w programie z poziomu aplikacji Samsung Members oraz późniejszym podłączeniu smartfonu do komputera z zainstalowanym programem Samsung Smart Switch i... dużą ilością wolnego miejsca na dysku (w naszym przypadku potrzebował nieco ponad 15 GB).