Mija kolejne 10-lecie laptopów - jak w tym czasie zmieniały się przenośne PC-ty?
Zbliżający się wielkimi krokami 2020 rok, to idealna okazja, aby podsumować mijające dziesięć lat na rynku laptopów. A jest o czym pisać, bo w tym czasie sporo się na nim działo i laptopom udało się chociażby odeprzeć ofensywę tabletów i zachować swój niepowtarzalny charakter. Choć z pewnymi modyfikacjami.
Ostatnie dziesięć lat w świecie elektroniki zapamiętamy przede wszystkim ze względu na niesamowity rozwój smartfonowego rynku. Na tym polu działało się zdecydowanie najwięcej i opowiemy wam o tym już za parę dni, natomiast w tym tekście przyjrzymy się zmianom, jakie w tym czasie dokonały się w laptopach. Na tym obszarze rynku też działo się bowiem bardzo dużo i wchodząc powoli w 2020 rok na pewno warto przypomnieć sobie, jak w ostatniej dekadzie zmieniały się przenośne pecety.
Podzespoły i wydajność
Mogłoby się wydawać, że dziesięć lat to bardzo dużo w świecie nowych technologii, ale jeśli chodzi o laptopy, to patrząc na parametry ich najpopularniejszych modeli z 2010 roku można śmiało postawić tezę, że w ostatniej dekadzie zmieniło się naprawdę dużo - głównie w obrębie wydajności.
Owszem, urządzenia z początku tej dekady były już wyposażone w procesory Intela z serii Core, posiadały też dedykowane karty graficzne, choć postęp, jaki dokonał się na polu obu tych podzespołów jest bardzo duży. Sporo zmieniło się też kwestii pamięci RAM. Notebooki z 2010 roku to urządzenia wyposażone w 3, 4 czy, w przypadku droższych modeli, 6 GB pamięci operacyjnej. To liczby, które dziś mogą wywołać tylko uśmiech politowania, bo topowe notebooki potrafią zaoferować 16 lub 32 GB pamięci. Tutaj faktycznie dokonał się bardzo duży jakościowy skok.
To samo można powiedzieć o wyświetlaczach. Na początku dekady rozdzielczość Full HD w laptopie ciągle było sporą nowością, a dominowały ekrany w rozdzielczości 1366x768. Dzisiaj wygląda to oczywiście zgoła inaczej - rozdzielczość ekranów właściwie zaczyna się od 1920x1080 i wędruje tylko wyżej w przypadku topowych, gamingowych modeli. To samo można powiedzieć o odświeżaniu - dziesięć lat temu nikomu nie śniły się ekrany 144 Hz, a dziś dziś w sklepach znajdziemy notebooki oferujące nawet dwa ekrany! Najlepszym przykładem zwycięzca naszego plebiscytu Tech Awards 2019, czyli Asus ZenBook Pro Duo UX581. I jest to trend, który w kolejnych latach powinien być coraz bardziej widoczny na rynku. No i nie zapominajmy o jakościowym skoku, który dokonał się w matrycach, także w postaci ekranów OLED oferujących jeszcze wyższą jakość wyświetlanego obrazu niż klasyczne matryce LCD.
Jak wspomniałem, notebooki sprzed dziesięciu lat korzystały już z dedykowanych kart graficznych, ale daleko im było wydajnością do układów, które można było znaleźć w desktopie. To zmieniło się tak naprawdę relatywnie niedawno, wraz z serią GeForce 900, która debiutowała w 2014 roku. Wydanie zmniejszyła ona różnicę w wydajności między kartami graficznymi w laptopach i komputerach stacjonarnych, a karty w stylu GTX-a 970m i 980m pozwalały na bardzo komfortową zabawę w rozdzielczości Full HD. A dziś, na kartach z serii 10xx, wygląda to jeszcze lepiej.
Bardzo duży skok zrobiliśmy także na polu procesorów, który w dużej mierze odbywał się wraz z rosnącą wydajnością procesorów w desktopach. Jednordzeniowe i dwurdzeniowe układy z początku dekady zastąpiły dziś ośmiordzeniowe CPU, nową dekadę wchodzimy także z notebookami napędzanymi procesorami, które widzieliśmy jeszcze do niedawna w smartfonach. Mowa oczywście o procesorach Qualcomm Snapdragon, które mogą już niedługo mocno namieszać na rynku i w ciągu paru lat powinny rzucić poważne wyzwania układom Intela i AMD. Rewolucji doczekaliśmy się także w dyskach. Wolne, mechaniczne nośniki odchodzą w przeszłość i o ile dziś można oczywiście bez problemu kupić notebooka z klasycznym dyskiem HDD, to nie ma co ukrywać - każdy, kto szuka komfortowej pracy z laptopem kupuje model z szybkim dyskiem SSD lub inwestuje w taki produkt i montuje go na własną rękę. Czasy, gdy dyski SSD były raczej nowinką technologiczną, a ich rozmiary liczyliśmy maksymalnie w dziesiątkach gigabajtów odeszły już do przeszłości.
Nie możemy zapomnieć też o bateriach, bo na tym polu również dokonał się spory jakościowy skok. W 2010 roku niemal wszystkie laptopy na rynku korzystały z nieporęcznych, cylindrycznych baterii litowo-jonowych, wokół których były tak naprawdę budowane notebooki (widoczne na zdjęciu wyżej). Szlak dla bardziej nowoczesnych baterii przetarł na szczęście MacBook Air oraz intelowski Ultrabook. Koncept tych cienkich, lekkich urządzeń szybko zaczął zdobywać popularność i stało się jasne, że nieporęczne, cylindryczne baterie litowo-jonowe muszą ustąpić miejsca nowym rozwiązaniom. I tak oto na rynku pojawiły się baterie litowo-polymerowe - cienkie, prostokątne akumulatory dające producentom znacznie większe pole manewru przy projektowaniu notebooków.
Ergonomia i design
Pisząc o ewolucji laptopów na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat nie można nie poruszyć też kwestii ich designu. Miała oba bowiem namacalny wpływ na to, jak urządzenia widzimy dzisiaj na sklepowych półkach. Zdecydowanie największe zasługi w tym względzie ma MacBook Air z 2008 roku - wówczas najcieńszy laptop świata, który rozpoczął nową erę na polu tych urządzeń zaskakując całą branżę brakiem optycznego napędu czy portu Ethernet.
W tym samym innowacyjnym kierunku parę lat poszły dwie kolejny firmy. W 2011 roku Intel zaprezentował koncept Ultrabooka - lekkiego notebooka także bez napędu i złącza Ethernet, z kolei rok później zobaczyliśmy też pierwszy komputer z serii Microsoft Surface, który próbował połączyć świat notebooków i tabletów. Co ciekawe, ani Apple, ani Intelowi czy Microsoftowi nie do końca udały się debiuty tych nowatorskich jak na swoje czasy urządzeń. Przetarły jednak szlak dla coraz lżejszych, bardziej ergonomicznych laptopów czy też wspomnianych wyżej baterii litowo-polymerowych. Śladem tych trzech koncernów szybko poszły bowiem inne firmy, a hybrydowe laptopy 2-w-1 stały się tak popularne, iż dziś stanowią jeden z głównych segmentów notebookowego rynku.
A co przyniesie nam przyszłość? Cóż, wygląda na to, że notebooki zmierzają głównie w kierunku układów ARM, które w przeciągu paru lat mogą w końcu zrewolucjonizować tego typu urządzenia. Owszem, pewnie jeszcze długo będą one ustępować wydajnością topowym laptopom dla graczy, ale zaoferują znacznie większy komfort działania dla osób, które korzystają z notebooków do pracy czy multimediów. Jednocześnie można też chyba śmiało postawić tezę, iż w kolejnej dekadzie laptopy niespecjalnie zmienią swój charakter. Tak naprawdę dzisiejszy laptop, w swoich fundamentalnych założeniach, niespecjalnie różni się bowiem od takiego urządzenia sprzed 30 lat i nic nie wskazuje na to, aby wkrótce miało się to zmienić.
Najważniejsze modele dekady
W ostatnich dziesięciu latach na rynek trafiły setki notebooków, jednak kilka z nich na stałe zapisało się już w historii nowych technologii.
Ultrabooki
Przed debiutem intelowskich Ultrabooków, które "niebiescy" zapowiedzieli na targach Computex 2011, właściwie tylko Apple miało w ofercie urządzenia stawiające przede wszystkim na kompaktowe rozmiary oraz małą wagę rezygnując z optycznego napędu czy wejścia Ethernet. Intelowskie urządzenia, mające z założeniach rywalizować z ofertą Apple oraz rosnącą popularnością smartfonów i tabletów,pomogły w przetarciu szlaku dla tańszych, lekkich komputerów przenośnych i dziś stanowią jeden z ważniejszych elementów notebookowego rynku.
Chromebooki
Pomysł rywalizacji z Windowsem na pierwszy rzut oka wydaje się szalony, ale Google postanowiło jednak rzucić wyzwanie OS-owi Microsoftu i w 2011 roku wprowadziło na rynek pierwszego Chromebooka - notebooka działającego na autorskim systemie operacyjnym firmy Chrome OS, którego aplikacje i dane działają w oparciu o chmurę. Sprzedaż Chromebooków regularnie rośnie, a jeśli sami zastanawiacie się, czy warto zainwestować w takie urządzenie, to zapraszamy do naszego tekstu poświęconego właśnie temu zagadnieniu.
Microsoft Surface
Wypuszczony na rynek w 2012 roku Surface to pierwszy komputer w całości zaprojektowany i dystrybuowany przez Microsoft. Pierwsza edycja tego hybrydowego komputera łączącego w sobie funkcjonalność tabletu i typowego PC spotkała się z mieszanymi opiniami, co jednak nie zniechęciło Microsoftu. Firma przez lata regularnie usprawniała praktycznie każdy aspekt tego urządzenia przecierając szlak dla laptopów 2-w-1, które stanowią obecnie istotny element notebokowego ekosystemu. A samo Surface? Dziś jest tu już cała linia różnoronych urządzeń, do której w 2020 roku dołączą dwa kolejne produkty, czyli Surface Neo i Surface Duo.
Przymeirzacie się do kupna notebooka, ale nie wiecie na jaki model się zdecydować? To sprawdźcie te popularne modele w cenie w kilku przedziałach cenowych.