Zazwyczaj świetnie poinformowany portal Windows Central przynosi interesujące informacje na temat dwóch nowych Xboxów szykowanych przez Microsoft w ramach Projektu Scarlett. Jeśli dotychczas nie wierzyliście w informacje o next-genowych grach w 4K/60FPS, to najnowsze rewelacje powinny zrewidować wasze oczekiwania względem nowych urządzeń giganta z Redmond.

Już w tej generacji konsol, za sprawą PS4 Pro i Xboxa One X, Sony oraz Microsoft flirtowały z grami w 4K, ale dopiero w dziewiątej generacji konsol taka rozdzielczość powinna być w centrum nowych urządzeń obu koncernów. Zarówno PlayStation 5, jak i Xbox Scarlett celują w rozgrywkę 4K/60fps i zapewne takie deklaracje mają równie duże grono osób wierzących w tego typu doniesienia, jak i tych, którzy dosyć sceptycznie podchodzą do tych zapowiedzi.

Ostatecznie wszystko będzie zależeć pewnie od samych deweloperów, natomiast najnowsze informacje wskazują, iż naprawdę trudno będzie usprawiedliwić next-genowe gry 30 fps-ach - tym bardziej w rozdzielczości 1080p. Chodzi o doniesienia portalu Windows Central, który przynosi informacje o specyfikacji i wydajności dwóch konsol Microsoftu szykowanych w ramach Projektu Scarlett.

Wg doniesień serwisu słabszy model nowego Xboxa (Lockheart) ma dysponować wydajnością na poziomie 4 teraflopsów (TF), a Anadconda, czyli flagowy next-gen firmy, celuje w około 12 TF. Dla porównania Xbox One X dysponują wydajnością na poziomie 6TF. Generalnie, jak podaje Windows Central, Anaconda ma być 4 lub 5 krotnie bardziej wydajnym urządzeniem niż Xbox One X. Zadba też o to 16 GB pamięci RAM, z czego 13 GB przeznaczono dla gier (w Xboxie One było to maks. 9 GB), a 3 GB na działanie systemu operacyjnego. Serwis potwierdza także obecność dysku SSD NVMe oraz ośmiordzeniowy procesor o taktowaniu 3,5 GHz.