Google pochwaliło się sztuczną inteligencją, która tworzona jest pod kątem rozpoznawania zapachów. W tym celu stworzono bazę danych obejmującą prawie 5000 cząsteczek zidentyfikowanych przez perfumiarzy. Następnie część tego zbioru wykorzystano do szkolenia sieci neuronowej typu GNN.

Specjaliści z zespołu Google Brain wierzą w to, że sztuczna inteligencja może być użyteczna w rozpoznawaniu zapachów, choć jest to nauka, która należy do trudnych. Stworzenie odpowiedniej sieci neuronowej, która poradzi sobie z tym zadaniem może być przełomem m.in. w rozumieniu życia człowieka czy chemii.

Google zebrało bazę danych obejmującą prawie 5000 cząsteczek, które zostały zidentyfikowane przez perfumiarzy. Następnie 2/3 z nich wykorzystano do szkolenia sztucznej inteligencji. Zdecydowano się na sieć neuronową GNN, czyli grafową, którą uczono poznawania cząstek zapachów. Następnie pozostałe dane zostały użyte do przetestowania SI i ta próba zakończyła się sukcesem. Udało się przywidywać zapachy cząsteczek na podstawie ich struktur.

Choć uczenie się zapachów jest skomplikowane, tak przykład specjalistów z Google pokazuje nam, że jest to zadanie możliwe do wykonania. Sztuczna inteligencja ma coraz więcej zastosowań. Specjaliści wierzą, że przyszłość systemów kwantowanych może opierać się właśnie na SI.