Google wreszcie ujawniło swoje nowe urządzenia. To przede wszystkim telefony Pixel 4 i 4 XL, ale także nowy laptop oraz bezprzewodowe słuchawki Pixel Buds. Te ostatnie mogą sporo zawojować na rynku, gdzie królują AirPods.

Nowe Pixel Buds to przede wszystkim możliwość długodystansowej komunikacji – nawet jeśli zostawimy swój telefon w drugim pokoju czy zamkniemy w szafce. Google podaje, że słuchawki powinny działać „do trzech pomieszczeń”, gdy jesteśmy wewnątrz i na długość boiska do footballu (czyli ok. 109 metrów).

Do tego firma chwali się żywotnością baterii – na jednym naładowaniu można słuchać muzyki non stop przez ok. 5 godzin, zaś do 24 godzin, gdy będziemy raz na jakiś czas odkładać je do etui, w którym od razu mieści się ładowarka. Do tego dochodzi także inteligentne audio, czyli np. dostosowanie dźwięku do poziomu hałasu w otoczeniu czy mikrofony, które zbiorą wyłącznie nasz głos.

Niestety, na koniec zła wiadomość – Pixel Buds pojawią się na rynku dopiero wiosną bieżącego roku. Zakupimy je za 179 dolarów, czyli ok. 696 złotych bez podatków. Słuchawki na razie nie będą dostępne w Polsce. Warto też dodać, że Google pokazało dziś Pixelbooka Go, a także swoje najnowsze telefony, czyli Pixela 4 i Pixela 4 XL.