Po wielu perturbacjach, problemach i masie testów wytrzymałości, Samsung wreszcie ogłosił oficjalną premierę swojego pierwszego składanego smartfona - modelu Galaxy Fold. Sklepowy debiut urządzenia nastąpi już za chwilę i wkrótce powinniśmy wiedzieć zdecydowanie więcej o praktycznym zastosowaniu technologii wykorzystanej w jego produkcji.

Perypetiami, jakie stały się udziałem smartfona Samsung Galaxy Fold jeszcze przed jego rynkowym debiutem, można by śmiało obdzielić kilkanaście innych sprzętów. Problemy z ekranem, wykryte przez recenzentów tuż przed zaplanowaną na koniec maja tego roku premierą, zapoczątkowały całą masę niespełnionych obietnic mówiących o kolejnych datach rozpoczęcia sprzedaży, jednocześnie wprowadzając sporą dozę niepewności co do losów tego sprzętu.

Podczas targów IFA 2019 w Berlinie Samsung rozwiał jednak wszelkie wątpliwości i oświadczył, że smartfon nareszcie trafi do pierwszych klientów. Począwszy od 6 września Galaxy Fold będzie dostępny w Korei, a w późniejszym terminie w wybranych krajach, m.in. we Francji, Niemczech, Singapurze, USA i Wielkiej Brytanii, w wersji Cosmos Black i Space Silver.

Ponadto na wybranych rynkach urządzenie będzie gotowe na obsługę 5G, choć oczywiście na razie korzystanie z tego modelu łączności będzie mocno ograniczone. Tym samym kończy się ponad trzymiesięczne oczekiwanie na nową datę premiery tego ciekawego sprzętu, który został zaprezentowany w finalnej wersji na halach Messe Berlin.

Firma zapewnia, że poprawione zostały wszelkie mankamenty techniczne, a ciekawostką jest fakt, że klienci, którzy kupią Galaxy Fold otrzymają ekskluzywny dostęp 24/7 do ekspertów firmy, którzy udzielą wsparcia zarówno online, jak i przez telefon. Przezorny zawsze ubezpieczony.

Czekamy więc na oficjalną premierę tego urządzenia także na europejskich rynkach (miejmy nadzieję, że będzie wśród nich także Polska) i życzymy, by ponowny debiut tego sprzętu okazał się być wolnym od usterek. Po aferze z Galaxy Note 7 firma z pewnością dołożyła starań, by tego uniknąć.