Duńska agencja DPA (Data Protection Agency) oświadczyła ostatnio, że system Microsoftu narusza prywatność użytkowników. Według Duńczyków trzeba przeprowadzić śledztwo w sprawie nowych przypadków przetwarzania danych personalnych.

Microsoft już raz odpowiedział na żądania w sprawie zbierania danych przez Windows 10. Firma przy okazji kwietniowej aktualizacji sporo zmieniła w tym zakresie, ale… duńskie DPA uznało, że te „nowe praktyki zbierania danych” mogą również być zagrożeniem dla prywatności użytkowników. Ponieważ Microsoft europejską centralę ma w Irlandii, DPA zwróciła się do irlandzkiej organizacji DPC (Data Protection Commission).

Niestety, ani DPA ani DPC nie objaśniły szerzej, na czym mają polegać owe naruszenia prywatności, poza tym, że mogą istnieć. Duńczycy podali tylko w oświadczeniu, że zalecają użytkownikom Windows zwracanie uwagi na ustawienia prywatności. W sprawie wypowiedział się też Microsoft, który podaje, że „pracuje z irlandzkim DPC by dowiedzieć się, jakie mogą być jeszcze zastrzeżenia do prywatności Windows 10 i zająć się ewentualnymi problemami tak szybko, jak to możliwe”. Microsoft dodaje także, że wprowadził kilka nowych ustawień prywatności w kontekście rozmów z DPA.

Choć od premiery Windows 10 minęło już wiele czasu, system wciąż miewa swoje momenty czkawki. Ostatnio okazało się, że sprawia problemy z Bluetooth, ale z drugiej strony wprowadzane są ciągłe aktualizacje i teraz system np. pozwoli automatycznie uruchamiać aplikacje po restarcie.

Mimo problemów "dziesiątka" pozostaje najlepszą edycją Windowsa. Jeśli jeszcze go nie macie, to warto się nim zainteresować.