HarmonyOS - wszystko, co wiemy o systemie operacyjnym Huawei
W czasie konferencji HDC 2019 Huawei zaprezentował HarmonyOS - jedną z najbardziej wyczekiwanych nowości ostatnich miesięcy. Czym jest najnowszy system operacyjny? Jakie urządzenia będzie obsługiwać? Odpowiedzi na te i inne pytanie znajdziecie w tym artykule.
HarmonyOS to autorski system operacyjny Huawei, który już niedługo może być odpowiedzią Chińczyków na Androida. Choć w czasie oficjalnej prezentacji próżno było doszukiwać się takich deklaracji, to skomplikowana sytuacja firmy może zmusić ją do podjęcia tak drastycznych kroków i uniezależnienie się od Google oraz aplikacji i usług tego giganta.
HarmonyOS - konkurencja dla Androida?
Od maja 2019 Huawei znajduje się pod ogromną presją administracji prezydenta Stanów Zjednoczonych - Donalda Trumpa. To właśnie jego decyzją chińska firma trafiła na czarną listępodmiotów, z którymi amerykańskie przedsiębiorstwa mogą współpracować wyłącznie za zgodą rządu USA, a takie pozwolenie nie łatwo uzyskać. Ostatnie miesiące to prawdziwy rollercoaster dla Chińczyków, bo Donald Trump kilkukrotnie zmieniał zdanie w tej kwestii i luzował obostrzenia względem Huawei, żeby w zeszłym tygodniu powrócić do pierwotnej wersji po tym, jak Chiny zrezygnowały z zakupu amerykańskich produktów rolnych.
Huawei znajduje się w bardzo nieciekawej sytuacji pomiędzy amerykańskim młotem i chińskim kowadłem, a Donald Trump wykorzystuję przedsiębiorstwo oraz jego uzależnienie od technologii pochodzących z USA jako karty przetargowej w polityce zagranicznej z rządem Państwa Środka. Choć HarmonyOS nie był opracowywany jako konkurencja dla Androida i jego ekosystemu, to odcięcie od nich Huawei może nie dać firmie wyjścia i wymusi przekształcenie nowego systemu operacyjnego w bezpośredniego konkurenta rozwiązania Google. Czy tak się stanie, pokaże bliższa lub dalsza przyszłość. Dziś skupimy się na tym, co już wiemy o HarmonyOS.
HarmonyOS - dla jakich urządzeń?
Autorski system operacyjny opracowywany przez Huawei ma pełnić funkcję platformy łączącej różne rodzaje urządzeń. Będzie obecny na smartfonach, tabletach, smartwatchach, słuchawkach bezprzewodowych, komputerach osobistych, nowej generacji telewizorach, inteligentnych głośnikach, a nawet systemach przygotowywanych specjalnie dla samochodów. Pierwszymi urządzeniami z HarmonyOS są należący do firmy córki Huawei telewizory Honor Vision i Vision Pro.
W tym roku mamy także zobaczyć pierwszego smartfona z HarmonyOS, ale nie wiemy, jaki to będzie model. Z pewnością nie będzie to ani składany Mate X, ani Mate 30 Pro. Huawei z pewnością nie zaryzykuje wprowadzenie autorskiego rozwiązania do swoich flagowych urządzeń, bo znikoma ilość dostępnych aplikacji na tej platformie zniechęciłaby konsumentów do zakupu tych urządzeń.
Wskazuje na to także cena nadchodzącego telefonu. Z informacji przekazanych przez Reuters wynika, że smartfon z HarmonyOS będzie kosztować ok. 2 tys. jenów, czyli w przybliżeniu 1100 zł, więc będzie to urządzenie ze średniej półki. Bardzo możliwe, że zostanie zaprezentowane pod marką Honor, która dla Huawei często jest poligonem doświadczalnym i to właśnie na jej smartfonach testowane są różne rozwiązania.
HarmonyOS - funkcjonalność
Choć w czasie konferencji HDC 2019 nie dowiedzieliśmy się zbyt dużo na temat HarmonyOS, a prezentujący go nie zdradzali zbyt wielu szczegółów, to jest kilka informacji, które mają pokazywać nam, czym autorskie rozwiązanie ma różnić się od konkurencji. Pierwszym z nich jest wykorzystanie mikrokerneli (mikrojąder) systemu. Mają one zapewnić oprogramowaniu szybkie działanie, stabilność i elastyczność pozwalającą skalować aplikacje między różnymi platformami sprzętowymi. W podstawowej wersji (przeznaczonej z pewnością dla urządzeń internetu rzeczy) system operacyjny ma wymagać zaledwie kilku KB RAM do poprawnego działania.
HarmonyOS ma być także bezpieczniejszy od Androida. Będzie to możliwe dzięki ograniczeniu dostępu użytkownika root (Administratora) do krytycznych części systemu operacyjnego. Podobne rozwiązanie stosuje Apple w iOS i przyznać musimy, że się sprawdza, jednak jego wadą jest to, że aplikacje i sam użytkownik mają ograniczone uprawnienia, przez co nie mogą wykonywać operacji, które na Androidzie są możliwe.
HarmonyOS będzie również lepiej radzić sobie z przydzielaniem priorytetów różnym procesom. System operacyjny ma nimi inteligentnie zarządzać, żeby opóźnienia w realizacji zadań były możliwie najmniejsze, co przełoży się na szybkie działanie oprogramowania.
Jednak najważniejsza informacja dotycząca HarmonyOS przekazana w trakcie oficjalnej prezentacji na HDC 2019 padła z ust Richarda Yu. Otóż system operacyjny Huawei będzie otwartoźródłowy. Oznacza to przejrzystość, dzięki której każdy będzie mógł sprawdzić kod oprogramowania w poszukiwaniu błędów, ale także niepożądanych działań, jak nieuprawnione gromadzenie danych lub śledzenie użytkownika.
HarmonyOS - system operacyjny to nie wszystko, Huawei potrzebny jest cały ekosystem
O tym, jak ciężko jest konkurować z Androidem oraz iOS bardzo boleśnie przekonał się Microsoft, który musiał przełknąć gorzką pigułkę po tym, jak okazało się, że mimo wszelkich starań nie udało się przekonać deweloperów do zapełnienia swoimi produktami sklepu z aplikacjami. System operacyjny jak dobry by nie był, w oczach użytkowników będzie niewiele wart, jeśli nie będą na nim mogli korzystać z programów i usług, które dobrze znają i przyzwyczaili się do nich. To spore wyzwanie. Jednak Huawei w przeciwieństwie do Microsoftu ma asa w rękawie, a mianowicie bardzo mocną pozycję na rynku urządzeń mobilnych. Gdyby firma musiała zrezygnować z Androida i udałoby się jej przekonać innych producentów smartfonów do używania HarmonyOS, to twórcy oprogramowania nie będą mogli patrzeć obojętnie, jak tracą dostęp do wielu milionów użytkowników, którzy przywiązani do swoich ulubionych marek decydują się na sprzęt z chińskim systemem operacyjnym.
Na smartfony z HarmonyOS będziemy musieli jeszcze poczekać, jednak już teraz możecie w polskich sklepach kupić telefony tego producenta wyposażone w Androida.