Nośniki SSD to coraz popularniejszy zastępnik dawnych dysków twardych. Elektronika ta jest coraz wydajniejsza i coraz częściej spotykamy różne innowacje w zakresie konstrukcji takiego sprzętu. Teraz mamy do czynienia z SSD, które jest chłodzone cieczą.

Nośnik T-Force Cardea Liquid przedstawiany jest przez producenta jako pierwszy na świecie fabryczny SSD, który jest chłodzony cieczą. Sprzęt pracuje w standardzie PCIe 3.0 NVMe 1.3, więc można zapomnieć o magistrali PCIe 4.0. Jest to o tyle dziwne, że dyski pracujące na PCIe 3.0 nigdy się za specjalnie nie przegrzewały, a problem temperatury dotyczył właśnie nowych modeli na PCIe 4.0.

Chłodzenie w T-Force Cardea Liquid działa dość prosto. Moduł opiera się na cyrkulacji cieczy i rozdzieleniu pojemnika z nią na dwie komory. Gdy płyn w jednej komorze się zagrzeje, przepływa do drugiej, gdzie jest chłodniej. System chłodzenia jest zamknięty. Sam nośnik jest zaś nieco większy, gdyż ma 24,3 mm wysokości, więc więcej niż tradycyjne dyski tego typu.

Sprzęt będzie dostępny w wariantach 256 GB, 512 GB i 1 TB. Nie jest to jednak jedyny nowoczesny SSD na rynku, nawet jeśli jako jedyny chłodzi się cieczą. Kingston pokazał ostatnio nowe SSD o pojemności do 2 TB. Z drugiej strony warto pamiętać, że dyski SSD z PCIe 4.0 nie muszą być zgodne ze starszymi płytami głównymi.