Lenovo Yoga 530. Co może konwertowalny ultrabook za 2300 zł?
Od wielu miesięcy AMD próbuje wkraść się w segment niedrogich, mobilnych notebooków, jednak ten segment rynku jest zdominowany przez urządzenia oparte na układach Intela jak Core i3 siódmej i ósmej generacji. Zobaczmy zatem, co potrafi Lenovo Yoga 530 wyposażony w obracany dotykowy ekran i bazujący na nowym energooszczędnym układzie od AMD, Ryzenie 3 2200U.
Na początek warto zaznaczyć, że Lenovo Yoga 530 jest sprzętem dość wyjątkowym. Nie tylko ze względu, że to jedyny dostępny w sprzedaży 14-calowy model ultrabooka oparty na Ryzenie 3 2200U, lecz także dlatego, że wyposażony jest w dotykowy ekran, który można odchylić o 360 stopni, co pozwala korzystać z laptopa jak z tabletu. Mamy więc konwertowalny, płaski, dobrze prezentujący się utrabook, który dostępny jest w bardzo przystępnej cenie. Co więcej, wspomniany już Ryzen 3 2200U oferuje na tyle dobrą wydajność, że bez problemu wystarczy do typowych zastosowań, można nawet uruchomić na nim gry – ale o tym przeczytacie w dalszej części tego artykułu.
Lenovo Yoga 530 - wygląd i budowa
Obudowa Yogi wykonana została ze sztywnego poliwęglanu w ciemnym, grafitowym kolorze. Panel roboczy natomiast to półmatowe, szczotkowane aluminium. Układ klawiatury jest standardowy, jej przyciski i działanie są charakterystyczne, znane z innych urządzeń tego producenta i zapewniają bardzo komfortową pracę. Równie dobrze spisuje się płytka dotykowa o bardzo gładkiej powierzchni, która bez problemu rozpoznaje gesty i kliknięcia. Ciekawostką jest rzadko spotykaną w laptopach z tej półki cenowej, umieszczony pod strzałkami czytnik linii papilarnych, który działa sprawnie i zdecydowanie ułatwia logowanie do systemu. Patrząc na ten modelu, trudno uwierzyć, że kosztuje on 2300 złotych. Owszem, to całkiem spora kwota, jednak wyglądem Lenovo Yoga 530 nawiązuje do znacznie droższych, eleganckich ultrabooków.
Waga urządzenia to około 1,6 kg, a grubość nie przekracza 18 mm. Urządzenie mimo niewielkich wymiarów zapewnia spory zestaw portów: złącze HDMI, dwa USB 3.0, jedno złącze USB typu C, czytnik kart SD oraz zintegrowany port audio.
Lenovo Yoga 530 - ekran
Wyświetlacz urządzenia cechuje się niewielkimi ramkami (górna i boczne mają około 7 mm) oraz pokryty jest w całości błyszczącą powłoką. Jednak najważniejszą cechą ekranu jest warstwa dotykowa, dzięki czemu urządzenie możemy obsługiwać bezpośrednio dotykając wybrane elementy na wyświetlaczu. Co więcej, dzięki podwójnym, sztywnym zawiasom ekran można całkowicie odchylić i korzystać z Yogi jak ze zwykłego tabletu. Laptop także rozpoznaje swoje położenie i blokuje klawiaturę oraz obraca odpowiednio ekran, tak, że możemy przeglądać internet, jakbyśmy czytali zwykłą gazetę.
Matryca wykonana została w technologii IPS, zatem gwarantuje dobre kąty widzenia i przyzwoity kontrast na poziomie 1 : 1281. Jej jasność maksymalna to 270,28 cd/m2, a temperatura bieli (6499 K) jest bliska wzorcowej. Odwzorowanie barw to około 56,1% palety sRGB i 39,3% Adobe RGB. Te parametry nie zaskakują - to wartości często spotykane w przypadku matryc w urządzeniach za podobną cenę.
Lenovo Yoga 530 - kilka słów o podzespołach i wydajności
Nie zagłębiając się w szczegóły, wystarczy powiedzieć, że mobilny Ryzen 3 2200U to układ dwurdzeniowy, ale obsługujący wielowątkowość, zatem przez system widziany jest jako chip mający cztery rdzenie logiczne, a to zwiększa efektywność wykonywanych zadań. Domyślne taktowanie procesora wynosi 2,5 GHz, jednak w razie potrzeby, czyli przy bardziej wymagających zadaniach, może zostać zwiększone do 3,4 GHz. Za grafikę odpowiada układ Radeon Vega 3, który może pracować z maksymalną prędkością 1,1 GHz.
Domyślnie urządzenie wyposażone jest w pojedynczy moduł RAM o pojemności 4 GB i prędkości 2400 MHz. Do naszych testów postanowiliśmy dodać drugi, podobny moduł tak, aby pamięć mogła działać w trybie dwukanałowym. To w przypadku Ryzenów może znacznie wpłynąć na wydajność, dlatego każdemu rozważającemu ten sprzęt polecamy dokupić taki moduł za około 180 zł.
Bardzo dobrze spisuje się też nośnik pamięci m.2 PCIe od Toshiby, który oferuje odczyt na poziomie 1210 MB/s i zapis 561,76 MB/s. To w porównaniu do tradycyjnych dysków twardych znacznie przyspiesza zarówno uruchamianie systemu, jak i inne operacje na plikach.
Takie podzespoły zapewniają bardzo przyzwoitą wydajność na tle konkurencji w podobnej cenie. Zastosowania domowe nie stanowią najmniejszego problemu dla Yogi. Nawet bardziej wymagające zadania, jak kompresja plików czy kodowanie wideo pokazują, że Ryzen 3 2200U może śmiało konkurować z Core i3-7130U, a nawet Core i5-7200U. Wydajność w typowych obliczeniach prezentują dwa poniższe wykresy. Na pierwszym możemy porównać szybkość działania notebooka w warunkach typowego użytkowania - co symuluje program PCMark, na drugim zaś zestawiono czasy kodowania plików wideo przy użyciu procesora. Im czas jest krótszy, tym lepiej.
Oczywiście konwertowalny ultrabook nie jest urządzeniem przeznaczonym do grania, jednak Yoga bez problemu pozwala na uruchomienie mniej wymagających tytułów, gdzie w rozdzielczości Full HD i najniższych detalach możemy liczyć na płynną rozgrywkę. W DOTA 2 będzie to 46,6 klatek na sekundę, w Counter Strike’a: Global Offensive 42,8 klatki na sekundę. W Skyrimie natomiast, aby cieszyć się płynnością na poziomie 33,3 klatek na sekundę trzeba już zmniejszyć rozdzielczość obrazu do 720p. Na poniższym wykresie możemy natomiast porównać wyniki z programu 3DMark, który odwzorowuje średnią wydajność w grach.
Lenovo Yoga 530 - kultura pracy i bateria
Dużą zaletą urządzenia jest kultura pracy. Urządzenie pozostaje chłodne nawet podczas intensywnego wykorzystywania, a układ chłodzenia jest jednym z cichszych spośród testowanych konwertowalnych ultrabooków. Przy braku obciążenia wentylator emituje dźwięk na poziomie 19,9 dBa, a więc jest praktycznie niesłyszalny. Natomiast podczas obciążających zadań głośność wzrasta do 30,3 dBa.
Yoga ma akumulator o pojemności 45,5 Wh. W naszym teście, przy jasności ekranu ustawionej na 180 cd/m2, przełożyło się to na ponad 6,5 godziny oglądania filmu w wysokiej jakości. To niezły czas, lepszy od wielu droższych modeli, choć po tak energooszczędnym procesorze można by spodziewać się lepszych rezultatów.
Lenovo Yoga 530 - podsumowanie
Lenovo Yoga 530 jest bardzo interesującym urządzeniem. To solidnie wykonany ultrabook o niewielkich wymiarach zapewniających funkcjonalność, jaką trudno znaleźć w innych, równie wydajnych urządzeniach. Odchylany dotykowy ekran pozwala przeglądać internet, czytać książki, robić notatki lub rysować dużo wygodniej niż na konwencjonalnym laptopie. Jest to sprzęt, który sprawdzi się świetnie w pracy lub nauce, w mało wymagających zastosowaniach półprofesjonalnych, w zwykłym oglądaniu multimediów czy okazjonalnym graniu w starsze gry. Na pochwałę zasługuje również bardzo szybki nośnik pamięci. To wszystko sprawia, że cena 2300 zł jest bardzo pozytywnym zaskoczeniem. To niewiele za tak przyzwoitego ultrabooka z dotykowym ekranem.
Tak tanie urządzenie nie może być jednak pozbawione wad. Pierwszą z nich jest plastikowa obudowa. Choć solida i twarda, pokrywa matrycy szybko zaczęła zbierać przetarcia na brzegach. Drugą wadą jest jedynie przyzwoity ekran. Bardzo niski stopień pokrycia palety barw sprawia, że urządzenie nie nadaje się dla amatorów fotografii. Rozczarowuje też podstawowa konfiguracja. 4 GB to zdecydowanie za mało w dzisiejszych czasach nawet do przeglądania internetu. W dodatku w urządzeniach ze zintegrowanymi układami grafiki, szczególnie opartych na Ryzenach, pamięć operacyjna zawsze powinna działać w trybie dwukanałowym. To znacząco wpływa na wydajność urządzenia. Pewnym rozczarowaniem jest też czas pracy na baterii. Jak widać mobilne Ryzeny ciągle miewają z tym problem.
Kto zatem powinien rozważyć kupno takiego ultrabooka? Przede wszystkim osoby, dla których priorytetem są małe wymiary, niska cena i dotykowy ekran. Osoby, które gotowe są zainwestować więcej pieniędzy, a przy tym oczekują od urządzenia większej wydajność, powinny zdecydować się na inny sprzęt. Świetnym i niewiele droższym urządzeniem jest Yoga 520 wyposażona w czterordzeniowy procesor Core i3-8130 i 8 GB pamięci operacyjnej w standardzie.
Wszystkie cztery kosztują dużo więcej niż omawiana Yoga, jednak wyposażone są w układy Core i5 ósmej generacji, zatem zapewniają zdecydowanie większą wydajność. Dla osób, które zamierzają jednak korzystać z ultrabooka jak ze zwykłego notatnika lub elektronicznej gazety i nie planują obciążać go za bardzo, dobrym wyborem może okazać się o ponad tysiąc złotych tańszy, zaskakująco solidny, ale znacznie mniej wydajny Kiano Elegance 13.3 360.